Fotografujemy chrzest

Fotografowanie chrztu w kościele wymaga znacznie innego podejścia niż fotografowanie ślubu.
Z czego to wynika?

Dziecko chrzone jest przeważnie w niezbyt jasno oświetlonym zakątku kościoła.
Dziecko nie będzie nam pozować, uśmiechać się na życzenie, czy choćby patrzeć we wskazanym przez nas kierunku.

Stosunkowo słabe oświetlenie wymaga:

Albo bardzo jasnego obiektywu ale to daje małą głębię ostrości a chcemy mieć ostry obraz dziecka, księdza i chrzestnych.
- Rozwiązaniem jest fotografowanie kompaktem z jasnym obiektywem. Kompakty mają małe matryce i krótkie ogniskowe rzeczywiste, ich wartość jest wygrawerowana na obiektywie. A im krótsza ogniskowa rzeczywista, tym większa głębia ostrości
- Jednak kompakt z małą matrycą daje zdjęcia mocno zaszumione przy większych czułościach ISO.
Albo użycie lampy błyskowej ale to nowy problem, jeżeli nie mamy zewnętrznej lampy wysokiej klasy, gdyż lampy błyskowe wbudowane do aparatu dają małą moc błysku i nie bardzo nadają się do równomiernego oświetlania większych obszarów kadru.

W przypadku amatora, który ma zrobić zdjęcia podczas chrztu kogoś z rodziny nie ma on możliwości dobiernia sprzętu specjalnie na tę okazję. Musi zrobić zdjęcia tym, co posiada. Jeżeli jest to najprostszy kompakt typu "wyceluj i pstrykaj", to lepiej odmówić wykonania zdjęć, gdyż 3/4 z nich będą nieudane a chrztu powtórzyć się nie da. Pożyczenie aparatu na tę jedną okazję też może zakończyć się "wpadką". Trudo zrobić dobre zdjęcia aparatem, którego nie poznaliśmy gruntownie a do tego zdjęcia w trudnych warunkach.

Zakładając, że mamy kompakt wysokiej klasy a jeszcze lepiej lustrzankę, warto poćwiczyć fotografowanie w warunkach zbliżonych do tych, jakie panują podczas chrztu. "Trenowanie" w kościele, w pobliżu chrzcielnicy raczej odpada, bo

Kiedy kościół jest pusty, to zupełnie nie jst oświetlony
A w czasie nabożeństw trudno wyskoczyć i obfotografowywać chrzcielnicę a może jeszcze statystów ustawić.

Polecamy więc "trening" w mieszkaniu.

Oświetlamy pokój w przybliżeniu tak, jak oświetlone jest wnętrze kościoła w okolicy chrzcielnicy i robimy kilknaście zdjęć z różnymi ustawieniami i oceniamy ich jakość po przeniesieniu plików do komputera. Na monitorze aparatu trudno ocenić jakość zdjęcia.
Należy zachować pewne minimalne wartości przysłony i czasu otwarcia migawki.
- Przysłonę polecamy nie mniejszą niż f/2.8 przy kompaktach i nie mniejszą niż f/4.0 przy aparatach z matrycą APS-C.
- Czas otwarcia migawki powinien być nie dłższy niż 1/60 s. Jeżeli fotografujemy z lampą błyskową, to wprawdzie błysk trwa kilka tysięcznych sekundy ale przy dłuższym otwarciu migawki ewentualny ruch obiektu czy aparatu odbywa się w świetle, które przecież jest w kościele.

I jeszcze jedna, bardzo ważna wskazówka.

Zapisujemy zdjęcia w plikach JPEG+RAW, jeżeli tylko nasz aparat ma taką możliwość.

Dlaczego posiadanie pliku RAW jest tak bardzo istotne wyjaśnimy w kolejnym paragrafie.

Używasz Facebooku'a? Kliknij "lubię to", będziesz dostawał informacje o nowościach na naszym serwisie.