Filtr polaryzacyjny psuje zdjęcie?

Filtr polaryzacyjny pozwala wygaszać odblaski rozświetlające kadr i stosowany jest też dla uzyskania ładnego błękitu nieba. Jest jedno ALE przy jego stosowaniu. Stopień intensywności błękitu zależy od kierunku padania światła względem osi obiektywu z nałożonym filtrem. Jeżeli fotografujemy obiektywem szerokokątnym, to część nieba może być na kierunku, który nie odpowiada najlepszej polaryzacji. Efekt jest taki, jak na pokazanym niżej zdjęciu.

A w skrajnym przypadku efekt nałożenia filtru polaryzacyjnego jest fatalny, co pokazuje kolejne zdjęcie.

Na pierwszym zdjęciu kierunek największego przyciemniania błękitu, w wyniku polaryzacji, wypadał w środku kadru. To zdjęcie jeszcze jest do przyjęcia.
Na drugim zdjęciu, wykonanym w innym kierunku względem padających promieni słonecznych, obszar największego przyciemnienia błękitu wypadł po lewej stronie i zdjęcia jest po prostu bardzo złe.

Filtr polaryzacyjny na obiektywie szerokątnym może zepsuć zdjęcie, na którym jest duży obszar błękitnego nieba

Używasz Facebooku'a? Kliknij "lubię to", będziesz dostawał informacje o nowościach na naszym serwisie.